sobota, 12 maja 2018

KOTLETY MIELONE Z INDYKA

Witam.
Z czwartkowego obrzarstwa zostało nam jeszcze sporo mięsa z indyka. Właściwie prawie cała pierś. Przeszukałam całą masę stron w internecie na temat co zrobić z pozostałego z pieczenia mięsa. Propozycji było dużo, ale żadna mnie nie przekonała więc wykombinowałam sama.

Oddzieliłam suche już mięso z piersi indyka od kości, posiekałam je drobniuteńko. Jedna bułkę namoczyłam w mleku i nie za mocno odciśniętą dodałam do mięsa. Kilka surowych pieczarek   starłam na tarce o drobnych opczkach. Wtłukłam 2 jaja, dodałam płaską łyżkę stołową mąki ziemniaczanej, lekko dosoliłam do smaku i dokładnie wszystko ze sobą wymieszałam. Z powstałej masy uformowałam sznycelki, które obtoczyłam w jajku i bułce tartej, po czym usmażyłam na złoty kolor z obu stron.
Wyszły fantastyczne lekko chrupiące nie suche w środku kotlety mielone z mięsa indyczego.
Dla odmiany zamiast klusek śląskich czy też ziemniaków polecam do nich kaszę jęczmienną z sosem grzybowym lub pieczarkowym i sałatką z buraczków.
Smacznego!
p.s.
W Ameryce w dniu Święta Dziękczynienia odbywa się jedna z największych parad w Nowym Jorku, której patronem jest sieć sklepów Macy's. Pierwsza taka parada odbyła się w 1924 roku i miała ona na celu zwiększyć sprzedaż podczas święta i przyciągnąć klientów do nowego reprezentacyjnego sklepu Macy's na Herald Square. Parada okazała się ogromnym sukcesem.i w związku z tym zdecydowano uczynić z niej doroczna Imprezę.
Obecnie nazajutrz po Święcie Dziękczynienia w tak zwany Czarny Piątek rozpoczyna się w USA tradycyjny sezon zakupów przed świętami Bożego Narodzenia. Jest to oficjalne rozpoczęcie sezonu świątecznego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz